Niedawno rozpoczynały się wakacje - ropoczynała się przygoda z NOK-iem, a tu masz: miesiąc minął niepostrzeżenie i jakże szybko zakończyła się wakacyjna przygoda z NOK-iem, a jak każdego roku, brała w niej udział spora część dzieci i młodzieży przebywajacych na początku wakacji w mieście.Ledwie się rozpoczęło a my już dwukrotnie byliśmy na przyjaznym nam basenie w Sochaczewie,oraz na warsztatach wikliniarskich w klubie Mlądz w Otwocku.

Na basenie wiadomo mokro, ale czego można się spodziewać po jakiś warsztatach.

Okazało się,że można i to bardzo wiele.Wydawać by się mogło,że umiejętność wyplatania z wikliny różnych przedmiotów jest dla nie wtajemniczonego sztuką nieosiągalną.Rzeczywistość jest jednak trochę inna, zwłaszcza pod okiem fachowców z klubu Mlądz.Dzieciaki z dużym zainteresowaniem wysłuchały informacji o wiklinie o sztuce jej modelowania, a potem z dużym zapałem przystapiły do samodzielnego wykonywania różnych przedmiotów użytkowych.Znalazł sie równiez czas na śniadanie na trawie i kiełbaski z ogniska (no raczej z grilla).Jak było popatrzcie w Galerii. Kolejny wyjazd na basen był jak zawsze udany, bo na basenie jest nie tylko mokro, ale można tam spalić sporo kalorii i dać upust nadmiarowi energii."Potwory kontra Obcy" to aktualny przebój filmowy.Podczas seansu fotografować nie wolno, w związku z tym zrobiliśmy kilka pamiątkowych fotek przed projekcją. A film bardzo się wszystkim podobał. Przez okulary wprowadzajace w trójwymiarowy ekran wszyscy zostali wciągnięci w niesamowity świat potworów, które uratowały świat przed zagładą. Tydzień zakończylismy kolejnym wyjazdem na basen. Kto jeździ, ten wie, że basen to zawsze doskonała zabawa. 26 czerwca udaliśmy się na kręgle. Zobaczcie w naszej Galerii jak świetnie się bawiliśmy.Każdy z uczestników mógł spróbować swoich sił, a rywalizacja o pierwsze miejsce w grupie była zawzięta. Nie łatwo strącić wszystkie kręgle za jednym razem, ale szczęśliwcom udało się to nie raz.Z niecierpliwością oczekiwalismy na posiłek w Mc Donaldzie, bo rzucanie kulami kosztowało sporo energii. Następnego dnia znów odpoczywaliśmy i bawiliśmy sie na basenie. Pierwszego lipca udalismy się do stadniny koni. Czekały tam na nas wspaniałe atrakcje. Największą była przejażdżka na koniu, zwłaszcza dla tych, którzy pierwszy raz mieli toczki na głowach. Ze smakiem zjedliśmy nasze upieczone na ognisku kiełbaski i udaliśmy się na wycieczkę wozami. Bawiliśmy się doskonale, a pogoda i piękne okoliczności przyrody wspierały nasze radosne nastroje. Po zajęciach rekreacyjnych na basenie, kolejnego dnia, wybraliśmy się do kina."Epoka Lodowcowa 3" to kolejna część animacji, której szerzej nie trzeba reklamować. I rzeczywiście nikt nie był zawiedziony projekcją. Kolejny tydzień wakacji z NOK-iem rozpoczęliśmy wyprawą na "Dziki Zachód" do Sońska. Do "krainy westernu", sprzed naszego autobusu, zabrała nas stylowa ciuchcia i zawiozła do wioski indiańskiej. Tam podzieliliśmy się na dwa plemiona: Irokezi i Diabelskie Konie.Współzawodnictwo było zacięte.Najlepiej zobaczycie to na zdjęciach w Galerii.Na szczęście zakończyło się remisem i wszyscy razem udali się na kowbojski plac zabaw.Tutaj także każdy znalazł coś dla siebie. Niektórzy wypłukiwali złoto z sadzawki, inni strzelali z łuku, karabinka pneumatycznego, była karuzela, huśtawki, trampolina i wiele urządzeń do zabawy. Zmęczeni z apetytem zjedliśmy kiełbaski z grilla. Wszyscy z uśmiechami na twarzy wsiadali do autobusu i na pewno jeszcze kiedyś wybiorą się na "Dziki Zachód". Następnego dnia emocje związane z pobytem w westernowym miasteczku schodziliśmy na basenie. Kolejny dzień wakacji spędziliśmy w muzeum sportu w Warszawie. Dowiedzielismy się tam o najważniejszych wydarzeniach sportowych z przeszłości, zobaczyliśmy jak wyglądał sprzęt sportowy przed laty, a także przeszliśmy krótki kurs pomocy medycznej w ramach akcji "Bezpieczne wakacje".Wylaliśmy także litry potu na symulatorach i trenażerach sportowych. Żeby osiągnąć wynik trzeba się jednak trochę namęczyć. Sobota i niedziela to dni niezwykle artakcyjne dla nieco młodszych dzieci, ale z atrakcji skorzystały także nieco starsze.W parku miejskim do dyspozycji dzieci ustawione zostały dmuchańce i pojazdy elektryczne, na których można było pobawić się zupełnie za darmo, a w niedzielę odwiedziła nas dodatkowo ciocia Ula prosto z Łodzi, by nowodworską dziatwę zadowolić. Program gier i zabaw dla dzieci z aktywnym udziałem rodziców pt: "Lato,lato,lato czeka" ropoczął się punktualnie, ale bardzo szybko został przerwany przez ulewny deszcz. Ale nic to, najwytrwalsi pozostali, przeczekali ulewę i potem dalej bawili się świetnie, zwłaszcza że za aktywny udział w zabawach otrzymywali słodkości.15 lipca zaprogramowaliśmy drugi wyjazd na film pt:"Epoka Lodowcowa 3 ",film ten okazał się autentycznym szlagierem wakacyjnwgo kina młodych. Mimo pewnych obaw, na projekcję wybrało się aż 42 dzieci, po projekcji wizyta w Mc Donaldzie i wszyscy nasyceni emocjami i pożądanym pokarmem, zadowoleni wrócili do domu. Na nastepny dzień pojechaliśmy po raz kolejny na basen do Sochaczewa.Chociaż znamy to miejsce "jak własną kieszeń" zrobiło się trochę smutno, bo to już ostatni raz w tym sezonie. Ale co tam, po kąpieli i tak skoczymy do kawiarenki na zapiekanki.17 lipca to już ostatni dzień wakacji z NOK-iem, wybieramy się do Klubu Golfowego Lisia Polana, będziemy się uczyć gry w golfa. Jest fajnie, pogoda dopisała. Po wstepnej lekcji teoetycznej udalismy sie na pole golfowe. Pierwsze przymiarki, pierwsze uderzenia ( jak to zrobić,żeby nie uderzyć w nogę?), pierwsze koty za płoty. Dobrze,że jest tak duzo piłeczek nie trzeba biegać za każdą. Przymierzamy sie uderzamy, przymierzamy się, uderzamy, przymierzamy się, uderzamy, żeby zbliżyć się do dołka trzeba mieć "anielską" cierpliwość. Po praktycznej lekcji golfa, kiełbaski nad ogniskiem, trochę zabawy na ustawionych przyrządach i wracamy do domu.

"Lato z NOK-iem" piękna sprawa,przyjaźń,uśmiech i zabawa dobiegły końca.Zegnamy się z NOK-iem, aż do września, kiedy to powrócimy do zajęć w sekcjach i kołach zainteresowań. Spotkamy się także na różnorodnych imprezach.

W ramach programu wypoczynku letniego dla dzieci i młodzieży,zrealizowanego przez Nowodworski Ośrodek Kultury w dniach 22 czerwca - 19 lipca 2009 roku przprowadziliśmy 19 imprez wyjazdowych oraz 8 imprez plenerowych na terenie miasta.Program cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. W imprezach wyjazdowych wzięło udział 659 dzieci, oraz szacunkowo około 1000 skorzystało z urządzeń rozrywkowych dla dzieci ustawianych w poszczególnych dzielnicach miasta w każdy letni weekend.

DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA WSPÓLPRACĘ

ŻYCZYMY UDANEGO WYPOCZYNKU DO KOŃCA WAKACJI