Kilka dni temu 16 grudnia 2006 r. gościł w naszym mieście z koncertem w cyklu "W kręgu ballady" Andrzej Brzeski - aktor,poeta,kompozytor,muzyk.
Do wszystkich wymienionych się przy jego nazwisku zawodów wystarczy jeden przymiotnik znakomity. Dlaczego znakomity? Bo prawdziwy, komunikatywny i nader skromny.GDYBY więcej młodzieży skorzystało z zaproszenia Ośrodka Kultury, mogliby "usłyszeć" jak fajnie żyło się ich ojcom w złotych latach siedemdziesiątych, mogliby usłyszeć jak wygląda ich współczesny świat.GDYBY dorośli skorzystali z zaproszenia na koncert Andrzeja Brzeskiego mieliby szansę powspominać lata młodości. przemyśleć to i owo. Wszyscy razem spędzili by wspaniały wieczór pełen artystycznych wrażeń,głębokich,refleksyjnych puent. Ale nie nudny, bo jak napisał Andrzej Ryszard Zakrzewski w POST-SCIRIPTUM do książki Andrzeja Brzeskiego " Walc dla Outsiderów" "...piosenki Andrzeja... były proste, ale jakie mądre i piękne, a także zabawne i uszczypliwe.Andrzej Brzeski jako twórca łączy w sobie niezwykły dar wnikliwej obserwacji naszej codzienności z duszą poety i satyryka..." Dalej pisze"...Mam jednak przewagę nad czytelnikami,bo zawsze mogę sięgnąć po tasmę radiową i posłuchać tych niezwykłych utworów, co coraz częściej czynię, nie z obowiązku, ale dla własnej przyjemności, lub choćby po to, by w otaczającym nas "wirtualnym raju",zwyczajnie po ludzku sie wzruszyć albo zamyślić...".
Doznań takich doświadczyli nieliczni uczestnicy spotkania z artystą 16 grudnia w kawiarni OLIMP, czemu dali wyraz spontanicznymi,jakże żywymi reakcjami podczas koncertu. A pozostałym życzymy "..Żeby im się chciało chcieć..."
Podczas koncertu wspomagał Andrzeja Brzeskiego muzycznie multiinstrumentalista Mirek Kozak.